Ojejku! W poprzednim poście zapomniałam wspomnieć o drugim zającu- tacie. Kupił 4 pistoleciki na wodę- dla siebie, dla mamy, dla Wiki i dla mnie. Szykuje się wielką bitwa wodna w poniedziałek. Znów będziemy mogli poczuć się jak za dawnych lat... Hahaha ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz