piątek, 29 sierpnia 2014

To już jest koniec...

Hejka. Miałam już wogóle nie wchodzić na tego bloga, ale przypomniało mi się, że o niczym was nie poinformowałam. Mam nowego bloga. W sumie wszystko jest podobne do tego, jednak posty będę wstawiać regularnie. Nie wiem jeszcze kiedy, ale w roku szkolnym wszystko się jakoś ułoży.
To jest link do nowego bloga---> http://charlotkowy-blog.blogspot.com/?m=1 .
Serdecznie zapraszem i czekam na Was. :*

sobota, 24 maja 2014

Deserek i inne sprawy ;)

Hejka!
Przepraszam Was, ale nie potrafię się zmobilizować by regularnie zamieszczać tu posty. Coraz częściej mam momenty zwątpienia- czy napewno chcę dalej prowadzić bloga... Postaram się trochę częściej tu pisać... Jeszcze coś! Ostatnio pisałam o naszym wyjeździe. Niestety musicie jeszcze trochę poczekać na post z nim związany. Zdjęcia nie chcą mi się zgrać
A więc: 9 maja miałam urodziny. Dostałam duuużo prezentów, ale nie czas na wymienianie ich.
W końcu doczekałam się tych ciepłych dni. Można spać przy otwartym oknie, opalać się... Minusem jest jednak to, że jestem chora ;(  Muszę szybko wyzdrowieć, bo 4-6 czerwca jadę z klasą na wycieczkę na mazury.
Teraz zajadam pyszny deserek truskawkowy z bitą śmietaną. Mama ma talent do gotowania <3

poniedziałek, 5 maja 2014

W drodze...

Hejo. Właśnie wracam że school. Samotna, pośród łąk i domków... Wczoraj wyjechałam z rodzinką na wycieczkę, ale szczegóły w następnym poście...Kończę bo właśnie spotkałam koleżankę.
Do zobaczenia później ;)

sobota, 3 maja 2014

Kilka dni wstecz...

O rany! Znów zaniedbałam bloga... Totalnie zapomniałam, że go mam. :( To tak- w ostatnim czasie u mnie nic ciekawego się nie działo. W czwartek wybrałam się z Julką i Justyną na pizzę. Po raz pierwszy w życiu spróbowałam krewetek (na pizzy) i przyznam, że nie są złe... Wczoraj było deszczowo, zimno, sennie... W sumie dzisiaj też. :/ Dzień mija mi niezwykle szybko choć jest tak smentnie. Teraz poświęcam chwilkę na wpisik do pamiętnika, a zaraz wezmę się za szycie torebki. A to zdjęcie mojego małego śpioszka <3

środa, 23 kwietnia 2014

Czas...

Dziś mija drugi dzień spędzony praktycznie na niczym, a czas pędzi jak szalony... Chciałabym na chwilę gozatrzymać, kliknąć guzik PAUZA, odetchnąć. Chciałabym zatrzymać niektóre chwile na dłużej i nie martwić się która jest godzina. Tyle tylko, że to wszystko jest takie nierealne, takie odległe. Nawet nie czuję jak mijają kolejne lata- coraz szybciej i szybciej. Aż w końcu przyjdzie starość, śmierć...

Nie mogę marnować czasu na obijanie się. Jutro zrobię coś więcej. Może coś uszyję, narysuję, napiszę... Nie wiem, ale jutro zobaczycie...

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Plan bitwy

Hejo! Wczoraj przyjechali do nas goście, więc nie mogłam tu wpaść...
A dziś lany poniedziałek! Mam zamiar rozpocząć tą bitwę! Wszyscy jeszcze śpią, więc mam przewagę.
Oto mój plan:
Na początku zaatakuję Wikę, potem pobiegnę do taty, schronię się u mamy i jak wszyscy zbiorą się u niej, zastosuję bomby wodne...
Życzcie mi powodzenia ;)

sobota, 19 kwietnia 2014

Nasz drugi Zając Wielkanocny

Ojejku! W poprzednim poście zapomniałam wspomnieć o drugim zającu- tacie. Kupił 4 pistoleciki na wodę- dla siebie, dla mamy, dla Wiki i dla mnie. Szykuje się wielką bitwa wodna w poniedziałek. Znów będziemy mogli poczuć się jak za dawnych lat... Hahaha ;)

Prezent od Zajączka

Hello! Muszę powiedzieć, że wczorajsze ciasto wyszło całkiem nieźle. Jedynym minusem jest to, że nie jest zbyt puszyste. Ale nie ma czym się przejmować. :D
Dziś rano przykicał do mnie Zając Wielkanocny (mama) z drobnym upominkiem- czekoladkami. On wie jak umilić mi dzień.
Myślałam, że dzisiaj będę bardzo zapracowana. Od samego rana pojechałam z mamą do sklepu, z tatą na cmentarz, potem do kościoła ze święconką i wolne. Niedługo biorę się za pomaganie rodzicom w gotowaniu.
Papa <3

Dołączyłam fotkę czekoladek ;)

piątek, 18 kwietnia 2014

Babka wielkanocna

Po sprzątaniu postanowiłam, że zrobię jakieś ciasto. Przejrzałam książkę kucharską i padło na... babkę piaskową. Tyle tylko, że w przepisie kazali zrobić ją w prostokątnej formie. Dziwne... Teraz moje ciasto czeka na upieczenie ;)

Wielkanoc tuż, tuż...

Cześć. Dziś już drugi dzień przerwy świątecznej. Postanowiłam, że nie będę zbyt odpoczywać, tylko pomogę rodzince w sprzątaniu i gotowaniu. Przecież święta tuż, tuż...
A właśnie! Możliwe, że w najbliższym czasie nię będę mogła tu wejść, więc życzę Wam

Jaj przepięknie malowanych,
Świąt wesołych, roześmianych,
W poniedziałek kubeł wody,
Szczęścia, zdrowia oraz zgody.

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Te kwietniowe dni...

Hejo. Dzisiejszy dzień minął mi niezwykle szybko- szkoła, dom, 
a teraz wieczór.
Na dworzu pogoda masakryczna. Zimno, mokro, ciemno... Wciąż wielkie ulewy. Mam nadzieję, że już jutro będzie ładniej.
A teraz siedzę sobie pod kocykiem i uczę się angielskiego. Jutro mamy sprawdzian. Jeszcze tylko 2 dni szkoły, a potem wolne. Jak miło...

sobota, 12 kwietnia 2014

Pracowicie

Hej, hej! Właśnie zrobiłam sobie krótką przerwę. Otórz dziś mamy w domu wielkie przedświąteczne sprzątanie. Chwilowo mój pokój wygląda jakby był w nim remont. Ale nie na długo. Chcę jak najszybciej skończyć pracę i odrobić lekcje, bo nie ma nic lepszego jak wolna niedziela. ;)
A na zdjęciu mój aloes :)

wtorek, 8 kwietnia 2014

Wypad do teatru ;)

Hejka. Niedawno wróciłam z teatru i muszę powiedzieć, że jeszcze nigdy tak się nie uśmiałam. To był najlepszy spektakl jaki widziałam! Naprawdę polecam ;)
A to krótka zapowiedź:

Ilu może być Johnów Smithów w Londynie? Pewnie tylu, co Janów Nowaków w Łodzi. Ale jeśli nagle mowa o dwóch Johnach Smithach, z których każdy jest londyńskim taksówkarzem, ma 53 lata i jedno dziecko. To daje do myślenia… Czy to aby na pewno zabawny zbieg okoliczności? A może John Smith jest bigamistą? A jeśli tak, to jak zdoła ukryć podwójne życie przed najbliższymi, kiedy jego dzieci poznają się przez Internet? Zaczyna się szaleńcza walka z czasem, aby prawda nie wyszła na jaw i udaremnić pierwszą randkę Gavina i Vicki. W końcu to by było…

Mayday 2 to komediowy hit Ray Cooneya, od lat nieschodzący z afiszy teatrów w Polsce i zagranicą. Przyjdź i zobacz, ile absurdalnych sytuacji może wywołać niewinna internetowa znajomość.

Po teatrze poszliśmy na chwilę do manufaktury, a potem wróciliśmy do domu. To był jeden z najlepszych dni w moim życiu :)
Dodaję fotkę manu i plakatu...

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Dzień, zwykły dzień...

Hejo! Co tam u Was? Właśnie siedzę i oglądam TV. Muszę powiedzieć, że jestem mega happy. Jutro jadę z klasą do teatru. Szczegóły napiszę jutro. ;) Dzisiaj u mnie dość brzydka pogoda. A miało być tak ładnie...
Fotka z ostatniej chwili- mój Merusiek <3

piątek, 4 kwietnia 2014

Wiosennie...

Cześć! Rekolekcje minęły mi bardzo szybko... Trzy dni i już trzeba wracać do szkoły. No ale co zrobić? Takie jest życie. ;)
A dzisiaj? Po szkole, tak jak tydzień temu wybrałyśmy się z Julką i Justyną do sklepu, a potem na osiedlową ławkę. Miło tak siedzieć z przyjaciółkami na słońcu i opowiadać sobie o wszystkim... Czułam jakby czas na chwilę zatrzymał się. I nagle look na zegarek i co? I już 16:35, a na 17 miałam być w domu. Najgorzej jest znów wrócić do rzeczywistości.
Po powrocie do domu złapałam aparat i pobiegłam na działkę. Akurat zakwitły kwiaty, więc nadarzyła się okazja, by cyknąć kilka fotek. Kto by pomyślał, że fotografowanie owadów może być takie trudne... Na przykład taki bąk lata z kwiatka na kwiatek. Czy nie może choć na chwilę usiąść i odpocząć? :)
Kilka fotek z dzisiejszej sesji zdjęciowej :)





Nie mogłam się zdecydować, którą wybrać...


poniedziałek, 31 marca 2014

Spacerek z Merlinem

Hejka! W weekend nie miałam czasu żeby wstawić jakiegoś posta. A to manufaktura, a to spotkanie z kumpelami... Dzisiaj zaczęłam rekolekcje, więc mam dużo wolnego czasu. Właśnie wyszłam na spacerek z Meruśkiem. Jest tak cieplutko...
Aż miło wyjść na swieże powietrze...

piątek, 28 marca 2014

My friends

Hello! Tak jak mówiłam po lekcjach spotkałam się z Julką i Justyną. Na początku poszłyśmy do sklepu po deserki. Trochę posiedziałyśmy, pojadłyśmy i Justynka poszła do domu. Zostałam z Julką. Kto by pomyślał, że tak łatwo przyszła mi rozmowa z nią. W sumie przegadałyśmy ok. 3 godziny, ale warto było. Po całym miesiącu ignorowania się miałyśmy wiele tematów do omówienia.
Cieszę się, że znów się dogadujemy... Brakowało mi jej. Tym bardziej, że przyjaźnimy już jakieś 8 lat...
Fajnie mieć prawdziwe przyjaciółki. Justyna, Julka i Nati zawsze są przy mnie. Zawsze mogę na nie liczyć.


czwartek, 27 marca 2014

Na ratunek przyjaźni...

Hejka. Ostatnio dużo rozmyślałam i doszłam do wniosku, że nie ma nic gorszego niż stracić przyjaciela...
Przestałyśmy się do siebie odzywać jakiś miesiąc temu. W sumie to wiele zmieniła odległość jaka nas dzieliła. Poszłyśmy do innych klas i rzadko miałyśmy dla siebie czas. Mijałyśmy się na szkolnych korytarzach, jednak żadna się nie odzywała.
Kilka dni temu postanowiłam coś zrobić. Przez koleżankę nawiązałam z nią kontakt. Na razie mało rozmawiamy, ale to tylko kwestia czasu. Jutro spotykamy się po zajęciach, by wyjaśnić to i owo. Mam nadzieję, że znów będziemy sobie tak bliskie...
Życzcie mi powodzenia. BUZIACZKI :***

wtorek, 25 marca 2014

Pewien pomysł...

Hej, hej! Właśnie wróciłam ze szkoły. Dzisiejszy dzień minął mi całkiem dobrze mimo kilku kartkówek... Przez chorobę muszę pozaliczać niektóre przedmioty, no ale dam radę ;) Teraz sobię siedzę i oglądam TV.
Ooo! Jeszcze coś. Pomyślałam, że co pewien czas dodam jakąś przypadkową fotkę.
A co tam u was? *-*

sobota, 22 marca 2014

Wieczorny wpisik ;)

Ojejku! Nie pisałam tu bardzo długo. Dzisiaj wszystko nadrobię.
A więc po tygodniu siedzenia w domu, znów wróciłam do szkoły... Najgorsze było nadrabianie zaległości, ale jakoś się z tym uporałam. Najbardziej cieszy mnie jednak to, że po tak długim czasie spotkałam przyjaciółki.
A dzisiaj razem z moją BFF Justyną wybrałyśmy się na spacerek po mieście.
Jeszcze nigdy nie przeszłam tak długiej drogi! Nogi mnie troszkę bolą, ale warto było.
Chyba idę spać... Dobrej nocy :*

środa, 12 marca 2014

Pogaduszki

Wczoraj wieczorem zadzwoniła do mnie kumpela. Gadałyśmy bardzo długo, aż w końcu nasza rozmowa zeszła na temat Igrzysk Śmierci. Okazało się, że jest to nasz ulubiony film. Rozmawiałyśmy o tym jak postępowali bohaterowie i czy zawsze podejmowali słuszne decyzje...
A co wy myślicie? Czy chciałybyście mieć taką siostrę jak Katniss? Albo z kim Katniss powinna być- z Peetą, czy Galem?

poniedziałek, 10 marca 2014

Ta piękna pogoda...

Hejo! Dzisiaj nie poszłam do szkoły- ciągle jestem chora... To ciągłe leżenie w łóżku robi się na serio nudne, a tym bardziej, że za oknem jest tak słonecznie. Bardzo miło byłoby, gdyby już było lato...
Teraz moja siostra Wika- początkująca gitarzystka gra mi " One love" ;)
BUZIAKI :*

niedziela, 9 marca 2014

Drobna zmiana

Nie wiem, czy zauważyliście, ale zmieniłam nazwę bloga. Zamiast "CHOCO BLOG" wymiśliłam "CHARLOTTKOWY BLOG"... Skąd się wzięła nazwa? Po francusku moje imię to Charlotte, a zdrabniając wychodzi Charlottka. Co o tym sądzicie? ;)

sobota, 8 marca 2014

Znowu chora :(

Nie wiem, jak to możliwe, ale od dłuższego czas choruję tylko w weekendy... Czy to jest normalne?Przez to tracę mój wolny czas.
O właśnie! Dziś jest dzień kobiet. Nie ma to, jak dostać kwiaty od taty... A co wy dostałyście? ;)

piątek, 7 marca 2014

Coś o mnie...

Hejka! :)
Na tym blogu zamieszczać będę wpisy z mojego życia. Nie mam zbyt dużego doświadczenia w pisaniu blogów, dlatego proszę Was- dodajcie komentarze z poradami, z waszymi pomysłami na temat postów itp. :)
Ok. To teraz trochę o mnie:
  • Na imię mam Karolina
  • Urodziny- 9 maja
  • Mam mega fajną rodzinkę- mamę, tatę i siostrę
  • Jest też mój kocurek- Merlin
  • Bardzo lubię rysować, choć nie zawsze to mi wychodzi
To chyba wszystko, więc miłego czytania :)